Candy Lacquer Candy Crush + Paese 177 |
Od tego lakieromaniactwa zaczyna mi się przewracać w czterech literach, bo lakiery dostępne w drogeriach, na allegro, czy nawet w Europie już mnie nie podniecają tak bardzo i aby dostarczyć sobie mocniejszych wrażeń poszukuję skarbów w coraz to dziwniejszych miejscach...
I tak oto dziś pokażę Wam jeden z lakierów Candy Lacquer, które dostaniecie tutaj http://candylacquer.bigcartel.com/ . Candy Lacquer to marka indie, o lakierach indie najogólniej można powiedzieć, że są to lakiery "ręcznie mieszane w kuchni przez pasjonatki", czyli są to bardzo krótkie serie, produkowane na bardzo małą skalę i co za tym idzie - sprzedające się w mgnieniu oka, więc aby upolować takie lakiery trzeba pilnie śledzić datę i godzinę ich pojawienia się na stronie i w danym momencie szybciutko kliknąć sobie te przez nas pożądane.
Wariant Candy Crush jaki mam na pazurkach to przezroczysta baza z bardzo dużą ilością różnokolorowych, lekko metalicznych drobinek o nieregularnym kształcie i w różnych rozmiarach. Lakier ma pojemność 15 mililitrów, wysycha błyskawicznie, co może stanowić niewielki problem, jeśli chcemy zapanować nad rozmieszczeniem tych paproszków na paznokciu - musiałam sobie pomagać sondą, kiedy za dużo drobinek nałożyło się na siebie w jednym miejscu. Paproszki mają ostre brzegi - koniecznie jest użycie lakieru nawierzchniowego, najlepiej dwóch warstw, ja użyłam jednej, ponieważ na paznokciach miałam warstwę bazy Essence typu peel off (słusznie założyłam, że zmycie tych drobinek nie będzie łatwe, baza jest w fazie testów i niebawem wypowiem się szerzej na jej temat), dwie warstwy lakieru Paese nr 177, jedną Candy Crush i jedną Kiko Gel Look Top Coat. Jedna warstwa top coatu nie wyrównała idealnie powierzchni paznokci, ale nie chciało mi się ciapać drugiej, więc prościej będzie przez czas noszenia tego mani nie zakładać pończoch, tudzież innych, łatwo zaciągających się części garderoby ;-)
Lakier ten podoba mi się bardzo, daje sporo możliwości bawienia się z różnymi kolorami podkładów i przefajnie wygląda :-)
Candy Lacquer Candy Crush + Paese 177 Candy Lacquer Candy Crush + Paese 177 Candy Lacquer Candy Crush + Paese 177 |
tak to jest jak człowiek dostanie palec to chce później całą rękę :D Bardzo ciekawy mani :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny jest ten lakier:)Świetnie wygląda i jest bardzo wesoły:)
OdpowiedzUsuńAaaaaa! Boski :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny daje efekt :)
OdpowiedzUsuńGenialny lakier! Zazwyczaj nie lubię lakierów tego typu, ale tutaj efekt bardzo mi się podoba. I nie wiedziałam, że istnieją lakiery indie - właśnie dokładniej zapoznaję się z tą ideą, dzięki podanemu przec ciebie linkowi.
OdpowiedzUsuńHahaha mi też drogerie już dawno nie wystarczają, ale na szczęście indie mnie nie kręcą ;)
OdpowiedzUsuńChociaż ten mi się podoba, daje duże możliwości ciekawych połączeń :)
:D to co dziewczyny, ktoś z paypalem robi następne wspólne zamówienie? ;-) otwarcie już jutro!
OdpowiedzUsuńO mamo GENIALNY!
OdpowiedzUsuńPiękne, niesamowite :D
OdpowiedzUsuńAle cudak:D
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wygląda :) Kojarzą mi się takie pazurki z latem :D
OdpowiedzUsuńKobieto, takie cuda pokazywać! *.* Nie mogę się napatrzeć, fenomenalne połączenie.
OdpowiedzUsuńMi się strona nie otwiera :/
OdpowiedzUsuńAle lakier na prawdę cudowny :)
Niesamowicie wygląda, mega oryginalny.
OdpowiedzUsuńLakier jest naprawdę wyjątkowy i ciężko szukać mu u nas dupkiatu, ale efekt końcowy takich perełek wynagradza włożoną w ich zdobycie energię ;-)
OdpowiedzUsuńa ile kosztuje taka przyjemność?
OdpowiedzUsuń8 dolców :-)
Usuńcudowny efekt!!!!!!!!!!! bardzo mi sie podoba :))))))))) pa
OdpowiedzUsuń:-)
OdpowiedzUsuńSzkolno - jesienny wzorek :D Super! Tyle błyskotek ^^
OdpowiedzUsuńZostałaś odznaczona na moim blogu! :)
jak dokładnie zamawia się lakiery indie??
OdpowiedzUsuńwchodzimy na stronę Candy
Usuńdodajemy lakiery do koszyka
klikamy przycisk "zapłać"
strona automatycznie prowadzi do strony PayPala
logujemy się na PP
klikamy "zaakceptuj"
i gotowe
czekamy ok 14 dni na lakiery :-)
szybko i wygodnie, przelicznik walut PP jest przyzwoity :-)
fajny, takie wesoły efekt :)
OdpowiedzUsuń