Jak większość z Was moje mazidełka trzymam w szufladkowych pojemnikach dostępnych w marketach. Widziałam zapowiedzi, że w naszej ukochanej Biedronce niebawem pojawią się te różowe pojemniki z motywem Barbie. Cieszy mnie to bardzo, bo do tej pory nie udało mi się kupić drugiego takiego a ten zielono - żółto - pomarańczowy niezbyt pasuje mi do tego różowego pojemnika i ogólnej kolorystyki mojego królestwa. Pojemniki trzymam na biurku, bo tu się maluję i mam wszystko pod ręką albo w zasięgu ręki :-)
W pierwszych dwóch szufladkach od dołu są kosmetyki których używam codziennie/najczęściej
- pudry, korektory, róże, dwa cienie, pędzle (nie trzymam pędzli wszystkich razem w np kubku, bo ten sposób się nie sprawdził - pędzel do pudru miałam wiecznie ufajdany w brokatach z rozświetlaczy lub bronzerów...).
- tusze, zalotka, kredki do oczu i brwi, cienie do brwi, pęseta, liner, pędzle i aplikatory.
- żelowe linery, pędzelki do nich, cienie.
- reszta korektorów, paleta cieni, baza pod cienie, pigmenty, MACzki, pacynki (rozcieram cienie pędzelkami, ale nakładać wolę pacynkami).
- bronzery i rozświetlacze w kamieniu/kulkach, pędzle.
- kredki, róże, liner, pędzle czyli po prostu różności.
Tyle w szufladkach. Zaglądamy teraz do szafki.
Na półce bronzery i rozświetlacze sypkie, sztuczne rzęsy, rozświetlające fluidy, odsypki pudrów i inne różności. W granatowym pudełku w rogu są próbki perfum.
Półka niżej - pudełko w którym są ozdoby do paznokci, stempel, płytki i zmywacz do nich, pilniki, separatory, odżywka, oliwka, top coat.
Moje lakierki do paznokci mieszkają w tym jakże pięknym, cudownym, ślicznym i zachwycającym pudełku po ciastkach. Z Biedronki! (Żałuję, że nie kupiłam dwóch, bo w tym już niewiele miejsca zostało... :-/ )
Tutaj widzimy moje perfumki
Na półce przy drzwiach stoi pudełeczko z pomadkami i błyszczykami.
I jeszcze duże pudło z kosmetykami których używam rzadko albo wcale, albo są prawie puste, ale sentyment nie pozwala mi ich wyrzucić ( Glam Shine'y... ach, ach... cóż to była za miłość! )
Kosmetyczki z zapasowymi kredkami do oczu, brwi, pudrami Wam nie pokażę, bo to samo było w szufladkach... Pudło z kosmetykami na wymianę też, nie sądzę, żeby Was interesowało...
Idziemy do łazienki :-P
Pierwsza narożna półeczka - kremy do rąk i stóp, suchy szampon, żurawinka TBS, nabłyszczacz do włosów.
- kremy, tonik, demakijaż, pasta i szczoteczka.
- dezodoranty, micel, zmywacz i wysuszacz do pazurków.
- lakier, pianka, grzebienie, puder, opaski - wszystko do włosów.
Pozostałe trzy półeczki należą do Mamy. Włazimy teraz do wanny.
- po jednej stronie płyny, żel do mycia buźki.
- po drugiej szampon, odżywka, piling i perełki. Perełki są prezentem od mojej kochanej Anuci :-*
Półeczka nad wanną i na niej m.in. proszek do kąpieli o zapachu szampana, płyn pina colada, olejek.
A w szafce pod umywalką różności, zapasy...
I to chyba wszystko... :-)
EDYCJA
Na dzień dzisiejszy, czyli 20 września 2012 (14 miesięcy później) roku sytuacja wygląda następująco:
kolorówka potrzebuje już czterech segmentów pojemników
lakiery, oprócz pudełka po ciastkach, zajmują dwa pudła po plackach :-P
mazideł do ust też trochę przybyło
dodatkowa półka w szafce wreszcie mieści puderki, rozświetlacze itp.
jesli kosmetyków i lakierów będzie mi przybywać w takim tempie jak do tej pory, to aż się boję jak to wszystko będzie wyglądać za rok...
Swietna kolekcja!!!
OdpowiedzUsuńBarbiowe pojemniki w Biedronce!! Musze je miec!!!!
Myślałam, ze to ja szaleję z kosmetykami. Mam takie samo pudełko po ciasteczkach! Kurcze, nie wpadłam na to, żeby umieścić w nim kosmetyki!
OdpowiedzUsuńŚwietne i duża kolekcja. ;)
OdpowiedzUsuńNiezła drogeria u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńsporo tego :)
OdpowiedzUsuńja też przymierzam się na zakup tych szufladek z biedronki :)
Dziewczęta, widywałam Agentki z prawdziwym z a t r z ę s i e n i e m kosmetyków... u mnie wcale nie jest ich tak dużo.... :-)))))
OdpowiedzUsuńZOSTAŁAŚ OTAGOWANA!
OdpowiedzUsuńhttp://poznanianka.blogspot.com/2011/07/one-lovely-blog-award.html