Pomimo braku słonecznego światła zrobię recenzję tego puderku, bo to mój najnowszy nabytek (dotarł do mnie wczoraj) i tak samo wygląda w ostrym słońcu jak i w sztucznym świetle.
Puder udało mi się wylicytować za 1,99 funta co uważam za dobry interes, bo cena regularna to ok 20 euro, przesyłka kosztowała 2,75 funta, więc za niecałe 5 funciaków weszłam w posiadanie tejże błyskotki :-D.
|
The Body Shop Iced Body Powder |
Puder ma 14 gram, proste, eleganckie opakowanie, jak to w zwyczaju TBS i bardzo delikatny zapach śliwkowo - morelkowy. Ma bardzo dużo malusieńkich drobinek, w nieostrym świetle dziennym widać głównie złote i niebieskie (co skojarzyło mi się z pożądanym ostatnio efektem holograficznym) ale w świetle ostrym lub w słońcu rozbłyska i różem i zielenią i pomarańczem, więc do np. pracy się nie nada. Na suchej skórze znika w mgnieniu oka, na nawilżonej balsamem trzyma się o wiele lepiej, ale poległ w kontakcie z ubraniem, więc jest shimmerem zdecydowanie na lato, kiedy to mamy minimum fatałaszków na sobie. Zakochałam się w nim od pierwszego otwarcia pudełeczka i na pewno będzie to jeden z moich ulubionych i często używanych puderków.
Podsumowując - sympatyczny puderek dla fanek błyszczenia :-)
|
The Body Shop Iced Body Powder światło dzienne |
|
The Body Shop, Iced Body Powder |
|
The Body Shop Iced Body Powder światło dzienne |
|
The Body Shop Iced Body Powder światło sztuczne |
|
The Body Shop Iced Body Powder światło sztuczne |
Cudo!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny puder, bardzo podoba mi sie efekt!
OdpowiedzUsuń