niedziela, 16 marca 2014

Orly Oui.



Orly Oui



Mani na dziś to Orly Oui (kolekcja Holiday Soiree) - lakier kategorii "nie potrzebuję słów, żeby wyrazić moje piękno", więc zostawiam Was ze zdjęciami, na których widzicie dwie warstwy tej pięknoty :-)




Orly Oui

Orly Oui

Orly Oui

Orly Oui

27 komentarzy:

  1. Fantastyczny. Muszmieć po prostu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwsza! Ciekawy kolorek:) bardziej taki na wyjście niż na codzień.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdzie tam, ja w takich pazurkach do pracy lub do biedronki pomykam... :-PPP

      Usuń
  3. Mam podobny kolor z AVONu. Sliczny jest :))

    OdpowiedzUsuń
  4. urzekł mnie na poprzednich targach, nawet ostatnio do niego wróciłam ;) jest magiczny!

    OdpowiedzUsuń
  5. jejku uwielbiam go - to był mój pierwszy lakier od Orly i mam do niego ogromny sentyment... poza tym pamietam, ze miałam go na paznokciach, kiedy poznałam swojego bojfrenda :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie wiedzieć czemu, omijałam go zawsze :) jest piękny

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja go kupiłam teraz na targach i bardzo się z niego cieszę :) jest śliczny

    OdpowiedzUsuń
  8. piękną ma tą poświatę w złocie <3

    OdpowiedzUsuń
  9. Gorgeous! I have it too ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie jeśli fiolety z jakimiś gratisami, to tylko stuningowane złotym pyłkiem, także orly spełniłby moje wymagania. Fajna sprawa, teraz, jeśli zachce mi się takiego looku to bawię się w layering. Sprawdzone połączenie kolorów :)

    OdpowiedzUsuń

DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ZA KOMENTARZE! :-)
na zadane pytania odpowiadam w tym samym poście