Etude House Wannabe Lumi - Ball Highlighter |
W przezroczystej, plastikowej kuli umieszczone jest 14 gramów różnego rozmiaru białych kuleczek, puder chroniony jest gąbką i dołączono do niego przesłodki, biały puszek z różową koronką :-)
Etude House: Wannabe Lumi - Ball Highlighter Etude House: Wannabe Lumi - Ball Highlighter Etude House: Wannabe Lumi - Ball Highlighter |
Kulki mają piękny, intensywny, słodko - pudrowy zapach, są średnio miękkie, puder dobrze nabiera się na pędzel, dobrze aplikuje. Delikatnie bieli i bardzo delikatnie nabłyszcza, co czyni go rozświetlaczem idealnym na dzień i stanowi dla mnie miłą odmianę po tych wszystkich oczotrzepnych rozświetlaczach oślepiających blaskiem :-P Jego trwałośc zachwycająca nie jest - po 5-6 godzinach ledwo go widać. Puder jest bardziej gadżetem dla srok niż niezbędnym kosmetykiem, jeśli tak ja lubicie gapić się na swoje trofea, dotykać je i wąchać to polecam Wam ten puderek bardzo gorąco ;-) Dostępny na ebayu.
Etude House: Wannabe Lumi - Ball Highlighter Etude House: Wannabe Lumi - Ball Highlighter Etude House: Wannabe Lumi - Ball Highlighter |
Silikon na piątym miejscu w składzie trochę mnie niepokoi, jednak stosując puder od kilku dni nie zauważyłam żadnych niemiłych niespodzianek na twarzy.
Etude House: Wannabe Lumi - Ball Highlighter |
ło boziu, uwielbiam takie cudeńka *-*
OdpowiedzUsuń*_*
OdpowiedzUsuńJakie to piękne *.*
OdpowiedzUsuńTeż chce taki rozświetlacz :) Gdzie go nabylaś?
Lubię Twojego bloga. Dodałam Cie do obserwowanych, po cichu licząc na rewanż ; )
http://www.xwhosthatgirl.blogspot.com/
ślicznie dziękuję :-*
Usuńa puder nabyłam na ebayu, za 18 $, u sprzedawcy o nicku zinopark :-)
cudo! muszę go mieć :D
OdpowiedzUsuńa kocham od niedawna azjatyckie kosmetyki, które barrdzooo mi służą
fajny blog, poobserwuję ;)
pozdrawiammmmm :)