Znakomitą większość rzeczowych prezentów świątecznych jak zwykle sama sobie pod choinką ustawiłam, więc jestem wybitnie zadowolona z tego, co się pod nią znalazło :-D Zainteresowani? No to rzućcie oczkiem:
Najpierw prezent od O. - to zdanie jest moim życiowym mottem! Dziękuję! :-* (ostatni, ucięty wyraz to oczywiście "manicure", jakoś mi się źle zdjęcie wykadrowało a potem nie chciało mi się ponownie wspinać po ścianie, zdejmować obraz itp... wybaczcie niechlujstwo :-))
- rozświetlający puder Essence z limitowanki Come To Town - pomimo dożywotniego zapasu pudrów nabłyszczających ciągle skupuję kolejne, jeśli są wybitnie piękne, albo mają wybitnie piękne opakowania. Ten puder jest po prostu ładny - srebrzysty, drobno zmielony, w opakowaniu tekturowym, niezbyt oszałamiającej urody ;-), ale zamierzam wykorzystać go do eksperymentów z balsamem - narzekam na rynkowe braki balsamów ze srebrnymi drobinkami podczas gdy złotych pełno :-/
- ołówek Essence 03 The Most Wonderful Tree, również z Come To Town - bardzo ładny kolor choinkowej, ciemnej zieleni ze srebrnym połyskiem
- ołówki Avon Glimmerstick Diamonds w kolorach Spacey Silver i Mod Gold - rozczarowanko, bo kolory w katalogu wyglądały zupełnie inaczej a okazały się po prostu czernią ze srebrnymi i złotymi drobinkami o nieregularnym kształcie. Drobinek w złotej wersji jest zdecydowanie mniej i są mniejsze niż w srebrnej, na zdjęciu ze swatchami nie widać ich prawie wcale, w rzeczywistości jest niewiele lepiej...
- pomadka Avon Ultra Colour w limitowanym odcieniu Cozy Mauve - fajna pomadka, gładko się rozprowadza, dobrze trzyma, nawilża usta i bardzo do mnie pasuje, pomimo zakupu w ciemno :-)
Oczywiście nie mogło nie być lakierów i jak widać skutecznie nadrabiam lata ignorowania ciemnych kolorów:
- China Glaze Stone Cold i Skyscraper
- Morgan Taylor Hocus Pocus i Just For The Occasion
- piaski Avon Stardust Polished Plum i Silver Crystals
- Zoyuchny Yuna, Sansa i Remy
- I Love Nail Polish Supernova
- Misslyn Satin Metal Interpretation
- Ciate Kaftan
- Manhattan Birthday Colours Amazing Anniversary
Już nie mogę się doczekać kiedy zamaluję pazurki wszystkimi tymi cudownościami! Czekajcie na zdjęcia! :-D
Darczyńcom dziękuję gorąco! :-***
I szybkie swatche
Kredki od lewej: Essence 03 The Most Wonderful Tree, Avon Glimmerstick Diamonds Spacey Silver, Avon Glimmerstick Diamonds Mod Gold:
Pomadka Avon Ultra Colour Cozy Mauve:
Puder Essence Come To Town:
puder wygląda ciekawie :)
OdpowiedzUsuńpiękne lakiery ;) i obraz świetny :D
OdpowiedzUsuń:-D
Usuńsame cudowności :)
OdpowiedzUsuńSporo fajnych rzeczy Ci przybyło :)
OdpowiedzUsuńSame wspaniałości :)
OdpowiedzUsuńsame wspaniałości, lakiery cudne :)
OdpowiedzUsuńTen Ciate jaki ładniutki :)
OdpowiedzUsuńFajne zakupy, patrz nie zwróciłam na tą pomadkę uwagi a ładny kolor :) Z piasków avonu mam pink
OdpowiedzUsuńpomadka jest naprawdę fajna! :-)
Usuń:-D
OdpowiedzUsuńRzeczywiście przepiękne te prezenty :)
OdpowiedzUsuńILNP <3 #zazdro :D
OdpowiedzUsuń:-)))
OdpowiedzUsuńjaki piękny żółtek! ;)
OdpowiedzUsuńpiękniasty, ale nie do noszenia solo :-/ i muszę mu jakiś podkład wykombinować :-)
UsuńBierz się za Supernowe, bo jest cudna! Ja moją już miałam na paznokciach i jest co podziwiać :D
OdpowiedzUsuńczekam na silikon i na więcej czasu, bo jednak popierniczyć się trochę trzeba z tym laksem :-P
UsuńILNP najpiękniejszy. ;)
OdpowiedzUsuń:-)))
OdpowiedzUsuń