Dawno dawno temu łaziłam po all szukając jakiegoś pudru brązującego, który by przyciemnił nieco moją bladą szyję i dekolt, jako że szła wiosenka a ja wyglądałam jak córka młynarza... Trafiłam na aukcję w której to sprzedający oferował te pudry za 19,99 zł ! ( w chwili obecnej pudry są dostępne w amerykańskich perfumeriach internetowych przecenione z 36,00 $ na 19,99 $ ). Linia kosmetyków Dessert Treats obiła mi już się o oczy i uszy wcześniej i nie zastanawiając się zbytnio zakupiłam puder. Sprzedawca opisał go jako typowo brązujący, ani słowem nie wspominając o efekcie nabłyszczenia, więc po otwarciu pudru moje zaskoczenie było ogromne, gdy zobaczyłam go na żywo.
 |
| Jessica Simpson Powdered Sugar |
 |
| Jessica Simpson Powdered Sugar światło dzienne |
 |
| Jessica Simpson, Powdered Sugar |
Po pierwszej aplikacji na dekolt oniemiałam z wrażenia - fantastyczny blask niczym bombka choinkowa! Efekt brązowienia bardzo delikatny i tylko na bladej skórze ale rozświetleniem byłam zachwycona, zwłaszcza, że tego typu błyskotki nie były zbyt popularne w owym czasie i wprost oszalałam ze szczęścia, że taki mi się fajny gadżecik trafił.
Puder ma 10 gram, całe mnóstwo srebrzystych drobinek ( na drugim zdjęciu poniżej widać nieco złotego koloru, ale to przekłamanie aparatu, proszę mi wierzyć na słowo, że daje czysty srebrny blask), ma fajny puszek do aplikacji, moja wersja Dreamy mocno pachnie czekoladą, kokosem, wanilią. Dostępne są jeszcze Juicy - owocowy zapach i Creamy - waniliowo- karmelowy i właśnie ten ostatni baaardzo mnie kusił, polowałam długo na niego na all, ale nie zauważyłam, żeby się pojawił a nie uśmiechało mi się go ściągać z juesej, zwłaszcza, że zaczęłam odkrywać podobne pudry.
 |
| Jessica Simpson światło dzienne |
 |
| Jessica Simpson światło sztuczne |
Bardzo gorąco polecam ten puderek i jeśli trafi się Wam okazja zakupu lub wymiany - bierzcie go bez wahania :-)
Jessica Simpson <3
OdpowiedzUsuń