źródło zdjęcia - http://www.imstyle.de/ źródło zdjęcia - http://www.ototrend.pl/ |
W składzie limitowanki Manhattanu Everqueens znalazły się cienie, tusz do rzęs, żelowe linery i pędzelki do tychże. Przyglądam się tej limitowance i przyglądam i tak rozkminiam: tusz do rzęs mi niepotrzebny, bo obecnie używam naprzemiennie trzech... Żelowych linerów mam 8 i pomimo tego, że jestem baaardzo ciekawa jak się sprawują te z Manhattanu, to będę rozsądną dziewczynką i nie wrzucę go do koszyka... Pędzelki - niespłaszczone włosie, ale na szczęście dosyć grube, za cenę całych trzech złotych - skusiłam się... Cienie - jakiś fiolet, jakiś róż, wanilia... i pomiędzy tymi żywymi kolorami skromnie, cichutko siedzi sobie 910G Dim Brown taki bury i zgaszony... Zeswatchowałam go na łapce i kiedy okazał się zimnym brązem ze stalowymi podtonami po prostu MUSIAŁAM go mieć. W zależności od oświetlenia cień nieco się ociepla, ujawnia też kakaowe, złotawe i bardzo zgniłozielone tony. Wspaniały kolor. Bez drobinek, brokatu, idealny do dziennych mejkapików. Drobno zmielony, jedwabista konsystencja, gładko się rozprowadza, nie osypuje, dobrze rozciera.
Te cienie są cudowne!
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o wymianę chciałabyś lakier o takiej samej wartości cenowej czy tylko taki który by ci się podobał?
Ten cień jest piękny i bardzo mnie kusi ale mam już tyle brązów;)
OdpowiedzUsuńKarola, ja też mam sporo brązów, ale po pierwsze to nie jest typowy brąz, po drugie jest tak piękniasty, że nie mogłam mu się oprzeć :-)
OdpowiedzUsuńślicznie wygląda ten cień :):) Coś ala kameleon z Essence ;-)
OdpowiedzUsuńKameleon jest z Catrice.
OdpowiedzUsuńCzy tylko mi się nie podoba ta modelka że zdjęcia?
Cienie oglądałam, ale 15zł to aktualnie za dużo na mój budżet. Skusze się chyba za to na cienie z Sensique. Są fajnie napigmentowane i mega tanie.
cień wygląda zachęcająco, w pierwszym momencie myślałam, że to essence;)
OdpowiedzUsuń