wtorek, 5 kwietnia 2011

The Body Shop, Iced Body Powder: Apricot

Pomimo braku słonecznego światła zrobię recenzję tego puderku, bo to mój najnowszy nabytek (dotarł do mnie wczoraj) i tak samo wygląda w ostrym słońcu jak i w sztucznym świetle.
Puder udało mi się wylicytować za 1,99 funta co uważam za dobry interes, bo cena regularna to ok 20 euro, przesyłka kosztowała 2,75 funta, więc za niecałe 5 funciaków weszłam w posiadanie tejże błyskotki :-D.


The Body Shop Iced Body Powder


Puder ma 14 gram, proste, eleganckie opakowanie, jak to w zwyczaju TBS i bardzo delikatny zapach śliwkowo - morelkowy. Ma bardzo dużo malusieńkich drobinek, w nieostrym świetle dziennym widać głównie złote i niebieskie (co skojarzyło mi się z pożądanym ostatnio efektem holograficznym) ale w świetle ostrym lub w słońcu rozbłyska i różem i zielenią i pomarańczem, więc do np. pracy się nie nada. Na suchej skórze znika w mgnieniu oka, na nawilżonej balsamem trzyma się o wiele lepiej, ale poległ w kontakcie z ubraniem, więc jest shimmerem zdecydowanie na lato, kiedy to mamy minimum fatałaszków na sobie. Zakochałam się w nim od pierwszego otwarcia pudełeczka i na pewno będzie to jeden z moich ulubionych i często używanych puderków.
Podsumowując - sympatyczny puderek dla fanek błyszczenia :-)


The Body Shop Iced Body Powder światło dzienne
The Body Shop, Iced Body Powder


The Body Shop Iced Body Powder światło dzienne


The Body Shop Iced Body Powder światło sztuczne

The Body Shop Iced Body Powder światło sztuczne

2 komentarze:

DZIĘKUJĘ WAM BARDZO ZA KOMENTARZE! :-)
na zadane pytania odpowiadam w tym samym poście