Catrice Big City Life Sydney |
A miałam nie kupować lakierów Catrice, bo moje pazurki ich nie lubią... Jednak ten brudny kolorek zainteresował mnie na tyle, że nie mogłam mu się oprzeć. Po pomalowaniu pazurków okazało się, że decyzja była słuszna - ten kolor jest PRZECUDOWNY! Trochę szary, trochę taupe, trochę fioletowy, stonowany i zgaszony. Boski!
Catrice Big City Life Sydney Catrice Big City Life Sydney Catrice Big City Life Sydney |
Przy okazji przyznam się Wam, że z wampirzej limitki Essence zanabyłam dwa lakiery i puder do rzęs a to dlatego, że wczoraj wreszcie zobaczyłam limitkę w pełnej krasie na własne oczęta. Wszystko oprócz żelowego różu stoi sobie pięknie i krzyczy "weź mnie! weź mnie! " :-D Najgłośniej krzyczał jasnoszary lakier The Dawn Is Broken, trochę ciszej, ale też wyraźnie ciemnoniebieski Into The Dark a na puder skusiłam się z czystej ciekawości. W najbliższym czasie spodziewajcie się dokładniejszej prezentacji kosmetyków z fotki :-)
baaaaardzo ładny.. ale nie kupię ;( bo mam ban lakierowy! ;(;(;(
OdpowiedzUsuńależ guinessi! na limitowanki nie ma banów! ;-)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńcudny kolor ;)
OdpowiedzUsuńoszzzz jaki ladny! bardzo mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńpiękny!
OdpowiedzUsuńszary wampir jest cudowny - widziałam na innych blogach.
Czekam na Twoje recenzje :)
Ja nie mogę wchodzić na tego bloga, bo jak tylko strona się załaduję, to znowu coś chcę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie brudne, przykurzone odcienie, ten jest śliczny! :)
OdpowiedzUsuńfajny kolorek :)
OdpowiedzUsuńczekam na recenzje limitowanki od Essence :)
Dziewczęta, wszystko będzie opisane i pokazane :-)
OdpowiedzUsuńMademoiselle Chaos - ale ja tylko promuję fajne rzeczy, bo mam nadzieję, że zakup jednej czy drugiej pierdółki ucieszy Was lub się przyda tak bardzo, jak mnie! :-PPP
Piękny kolor! Ciekawa jestem tej limitowanki ;)
OdpowiedzUsuńLaaadny:) A ten jasnoszary z VL jest napradwde mega ciekawy odcien!
OdpowiedzUsuńlakier Catrice w moich ulubionych kolorkach:)
OdpowiedzUsuńNo żes się skusiła na puder do rzęs? obawiam się go :D
Obsession - no skusiłam się, ale szału ni ma... :-P
OdpowiedzUsuń