Od Mamci dostałam:
-książkę J. Chmielewskiej - uwielbiam jej intrygi
-brelok - marzyłam o takim od kilku miesięcy!
-kolczyki - fason, kolor - boskie
Sama sobie sprawiłam oczywiście kosmetyki i oczywiście zakup każdego z nich jest usprawiedliwiony:
-trzy miniatury perfum, bo szukam nowych zapachów
-żel pod prysznic, bo żeli nigdy za wiele
-krem do rąk, bo... bo... lubię mieć gładkie i pachnące łapki ;-)
do mojego zamówienia wartego ok 40 zł Yves Rocher dorzuciło mi zupełnie gratis:
-perfumy Comme Une Evidence 50 ml
-błyszczyk Couleurs Nature
-miniaturę kremu rewitalizującego
tyle kosmetyków za niecałe cztery dychy! :-D
od innych Darczyńców dostałam gotóweczkę a że szczęśliwym zrządzeniem losu pojawiła się nowa limitowanka Catrice Welcome To Las Vegas tak bez najmniejszego nawet wyrzutu sumienia obkupiłam się w:
-puder fixujący
-puder nabłyszczający
-liner
-paletę cieni
Szkoda, że święta są tylko raz w roku... :-)))
Widać, że Mikołaj hojny był w tym roku:)
OdpowiedzUsuńTen breloczek jest przesłodki.
Dodaję do obserwowanych,Pozdrawiam:)
musze się konieczne wypuścić po limitkę Welcome To Las Vegas :)
OdpowiedzUsuńNo to ładny interes zrobiłaś jak za 40zł tyle rzeczy xD
OdpowiedzUsuńChociaż ja też nie jestem w tym aż taka zła xD
Ale piekne kolczyki :)!
OdpowiedzUsuńHo ho ho to w tym sklepie to też szczodrzy byli jak za 40 dychy tyle kosmetyków , ja też tak chcę :) pozdrawiam i obserwuję :)
OdpowiedzUsuńdzięki Dziewczęta!
OdpowiedzUsuńno Mikołaj miał ciężki worek, heh!
Pink Glass - szkoda, że nikt nie uwiecznił mojej miny jak rozpakowuję paczkę i zauważam te wszystkie niespodzianki! :-D
Czarnuszek - podobno w Yves Rocher zawsze są takie fajne gratisy, na pewno coś tam jeszcze u nich zamówię ;-)
OdpowiedzUsuńteż lubię chmielewską :) paczka YR bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńwspaniale prezenty :)
OdpowiedzUsuń